Na każdy dzień...

SIERPIEŃ

— 1 —
Bóg jest samą doskonałością, źródłem wszelkich doskonałości.

— 2 —
Panować nad wyobraźnią i wystrzegać się wszystkiego, co mogłoby ją podniecać, uciekać od wyobrażeń i wspomnień, które by mogły przenosić do rzeczy niebezpiecznych, rozpraszać umysł i przeszkadzać do jednoczenia się z Bogiem.

— 3 -
Pan Jezus – Centrum nasze, Cel naszych pragnień i jedyne Źródło zbawienia.

— 4 —
Wielkie łaski zwykle idą w parze z wielkimi krzyżami.

— 5 —
Trzeba się obawiać, gdy Bóg odejdzie z naszego serca i nie powróci z tą samą czułością.

— 6 —
Znosić cierpliwie i pogodnie wady innych, słowa bolesne, brak delikatności we wzajemnych kontaktach.

— 7 —
Ileż mamy do zawdzięczenia Bożemu miłosierdziu i Jego miłości!

— 8 —
O, gdyby święty Dominik choć cząsteczkę swojej miłości ku Bogu i bliźnim wyjednać nam raczył, niczym by były dla nas największe prace, cierpienia i poświęcenia dla chwały Boga i zbawienia dusz poniesione.

— 9 —
Ofiara Mszy świętej jest chwilą najsposobniejszą z całego dnia, aby prosić Boga o łaski potrzebne dla siebie i dla innych.

— 10 —
Przy braku otwartości i prostoty nie zaznacie doskonałego pokoju.

— 11 —
Gdy Pan Jezus pragnie wiary i naszej ufności, trzeba ile możności starać się dowieść Jego Sercu Najświętszemu, że ufamy Jego dobroci i Opatrzności nad nami, choćby na przekór wszelkiej nadziei.

— 12 —
Szacunek wzajemny domaga się skromności, przyzwoitości i taktu w naszym codziennym zachowaniu.

— 13 —
O mój Jezu, dodaj mi siły, walcz ze mną i we mnie ku chwale Ojca Twojego i Twojej własnej.

— 14 —
Jezu, Ty ustanawiając Najświętszy Sakrament, jakby w zachwycie miłości wychodzisz z siebie, aby człowieka w Boga przemienić.

— 15 —
Miejcie nabożeństwo do Matki Najświętszej – to Opiekunka nasza szczególniejsza.

— 16 —
Jezu utajony w Najświętszym Sakramencie, niech te wszystkie kroki moje, które czynię dla spełnienia Twojej woli, zbliżają mnie coraz bardziej do Ciebie.

— 17 —
Pokornie przyjmować i w duchu pokuty patrzeć na małość swoją i być gotową znosić ciemność w duszy aż do śmierci.

— 18 —
Im więcej dla Ciebie, Panie, o sobie zapomnę, tym więcej myśleć o mnie będziesz, im więcej żyć będą Tobą, mój Jezu utajony w Najświętszym Sakramencie, tym więcej żyć będziesz we mnie.

— 19 —
Prośmy gorąco Pana Jezusa o Jego wielką miłość i o miłość wzajemną, a wtedy wszystko nam będzie miłe, lekkie.

— 20 —
W ciągu dnia, przy każdej ważniejszej sprawie, w cierpieniu, w walce z pokusami, łączyć się w duchu z Panem Jezusem podobnie czyniącym, cierpiącym, walczącym.

— 21 —
Spełnienie woli Boga, Jego chwała, to jedyna intencja w działaniu naszym zewnętrznym i wewnętrznym.

— 22 —
Mój Jezu, staję w duchu przed Tobą utajonym w Najświętszym Sakramencie. Dziękuję Ci za to, żeś się nam oddał w tej Tajemnicy.

— 23 —
Niech dusza wzdycha do Boga jak do Ojca najtkliwszego, który może i chce nam przyjść z pomocą we właściwym czasie.

— 24 —
Kościół jest rzetelniejszym obrazem niewidzialnego Majestatu Bożego, niż naszą wiarą dostrzec potrafimy.

— 25 —
Zniechęcać się najmniejszymi przeciwnościami – to pokusa, która obala tchórzliwych.

— 26 —
Bóg sam ma prawo nakreślić człowiekowi wzór, jaki ma odbić na sobie i Bóg sam tylko, przy współdziałaniu człowieka, może ten obraz boski wykończyć w swoim stworzeniu i wydoskonalić.

— 27 —
Kochajcie Pana Jezusa, jednoczcie się z Nim duchowo, bo to jest wielka dźwignia dla duszy w chwilach nawet największych utrapień – tam tylko ulgę znaleźć można.

— 28 —
Mój Jezu, oświeć wszystko miłosiernie w duszy mojej, abym spełniła wolę i myśl Twoją.

— 29 —
Stać się ubogą dla miłości Jezusa ubogiego z miłości ku nam, oderwać serce od własności wszelkiej, aby Go swobodniej miłować, wyzbyć się wszystkiego, aby Jego posiąść doskonalej.

— 30 —
Wszystkie przykrości i utrudzenie skończą się niebawem, jak i całe życie nasze, a nagroda u Boga wiecznie trwać będzie. Tylko radośnie, chętnie i w miłości wspólnej znoście wszystko.

— 31 —
W każdej myśli, uczuciu grzesznym powstającym w duszy zwrócić się do Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie: Panie, wyznaję przed Tobą i okazuję Ci tę nędzę moją, ona Cię obraża i zasmuca – nie chcę jej i wyrzekam się jej.

W górę