Matka Kolumba, wnikając w myśl Kościoła, doskonale rozumiała znaczenie liturgicznych obchodów tajemnic, przypominających życie Chrystusa na ziemi. Te właśnie tajemnice powtarzają się w cyklu roku liturgicznego, który pomaga wiernym oddawać Bogu cześć przez uwielbienie, dziękczynienie, przebłaganie i prośby. Dla Matki Kolumby liturgia była źródłem, z którego czerpała pełnymi garściami. Głębokie ukochanie Kościoła i jego liturgii pielęgnowała w sobie, w siostrach i w ludzie, wśród którego siostry pracowały.
Zgodnie z duchem dominikańskim Matka Kolumba wysoko ceniła Mszę świętą, która była dla niej przede wszystkim spotkaniem z żywym, realnie obecnym Jezusem. Pragnęła w zjednoczeniu z Nim uczcić Ojca, a także przebłagać Go i wyjednać wszystkie potrzebne łaski.
Matka Kolumba miała głęboką świadomość tego, że jako człowiek słaby i grzeszny potrzebuje Bożej pomocy, by spełniać swoje obowiązki. Eucharystia była dla niej darem nieskończonego miłosierdzia Bożego, z którego można brać, jeśli się chce i ile się chce.
Matka praktykowała i zachęcała innych do należytego przygotowania się do Mszy świętej, tak by w momencie jej rozpoczęcia być zatopionym w miłości Boga, który ofiaruje się człowiekowi.
Doceniając ogromną wartość Eucharystii, Matka nigdy jej nie opuszczała, nawet jeśli wskutek choroby była bardzo słaba. Podczas Mszy świętej łączyła swoje cierpienia z ofiarą Jezusa. Gdy przychodził czas Komunii świętej z radością zbliżała się do Stołu Pańskiego.
Po przyjęciu Jezusa w Eucharystii tak się modliła:
W czasie, w którym żyła Matka Kolumba, na terenach polskich rozpowszechniony był jeszcze jansenizm - nurt teologiczny, który mocno podkreślał zepsucie natury ludzkiej. Jego zwolennicy uważali m.in., że ludzie, jako grzesznicy, nie są godni przyjmowania Komunii świętej, dlatego czynili to bardzo rzadko. Nurt ten przeniknął do przepisów prawno – liturgicznych, które nie pozwalały na powszechną i częstą Komunię świętą. Matka Kolumba praktykowała najpierw codzienną komunię duchową oraz częste, chociaż krótkotrwałe, adoracje Najświętszego Sakramentu, a po przejściu pod kierownictwo duchowe ks. Webera mogła już codziennie przyjmować Jezusa Eucharystycznego.
Nie mniejszą wagę przywiązywała Matka do odmawiania Oficjum, czyli Liturgii Godzin. Jest to modlitwa uświęcająca każdą porę dnia i jednocząca cały lud Kościoła. Każda Godzina składa się między innymi z psalmów, o których Matka Kolumba mówiła tak:
Przed udaniem się do chóru troszczyła się o skupienie wewnętrzne tak, by podczas nabożnego odprawiania Oficjum trwać w Bożej obecności. Z modlitwy brewiarzowej czerpała zachętę do coraz gorliwszej służby Bogu i bliźnim, w niej znajdowała spokój i ukojenie. Ci, którzy obserwowali modlącą się Matkę Kolumbę doznawali głębokiego wzruszenia i ożywienia wiary.