Matka urzeka i dziś...

Odkrywam Ją powoli…

Przed wstąpieniem do Zgromadzenia otrzymałam w prezencie książkę „Światło i ciemność”, która opisuje życie Matki Kolumby Białeckiej. Odkrywając powoli charyzmat dominikański Matki, zachwyciłam się jej podejściem do ludu wiejskiego; do edukacji, szacunku i ducha patriotyzmu. Sama wychowywałam się na wsi i moi rodzice od najmłodszych lat wszczepiali mi w serce patriotyzm, dlatego też osoba Matki stawała mi się coraz bliższa, a też w jakimś sensie utożsamiałam się z jej troską o rozwój wsi. Odnajdywałam też siebie w jej wyborze pomiędzy zakonem czynnym, a klauzurowym. Ufność Matki w wolę Bożą przekazaną przez generała dominikanów o. W. Jendela, cichość serca i pokora, pozwoliły mi czerpać siły z jej przykładu.

Mija pierwszy rok mojego pobytu w Zgromadzeniu Sióstr św. Dominika. Przykład życia Matki towarzyszy mi na co dzień, chociaż modlitwa przez jej wstawiennictwo jest dla mnie często trudna. Nie mniej jednak przez każdą kolejną adorację Najświętszego Sakramentu zaczynam rozumieć miłość Matki do żywej obecności Boga w Eucharystii.

Szczególnie bliska memu sercu jest jej modlitwa: „O Jezu, utajony w Najświętszym Sakramencie, niech te wszystkie kroki moje, które czynię dla spełnienia woli Twojej, zbliżają mnie coraz więcej do Ciebie.” Mnie samej pomaga ona w medytacji; ale też przez te proste, a tak prawdziwe słowa, odkrywam coraz bardziej „ducha” Matki w moim życiu wewnętrznym.

Weronika Baliniak

Powrót